Nie ma chyba takiego fana kpopu, który nie kojarzyłby wytwórni pledis entertainment. Wzięła pod swoje skrzydła tak popularne zespoły jak After School lub NU'EST, a podgrupa Orange Caramel jest niesamowicie popularna w Korei. Nie ukrywam, że owa wytwórnia należy do moich ulubionych, artyści mają świetne powroty, a debiuty są na wysokim poziomie. Tyle, że coś złego zaczęło się dziać, nad czym pledis nie bardzo potrafi zapanować...

Już dość dawno mówiło się o tym, że działalność ma poważne problemy finansowe i z roku na rok traci miliony, przez co nie jest w stanie zapewnić grupom powrotów, na które fani tak długo czekają. To też jest prawdopodobnie przyczyną, dla której Pledis darowali sobie Hello Venus, a debiut Seventeen cały czas jest przekładany. O After School dalej nie słychać, więc jedynym ratunkiem jest Orange Caramel, które przynosi jako takie dochody, ale nadal nie wygrało żadnej nagrody w programie muzycznym, pomimo swojej popularności. 

Jak widać Pledis stara się ratować sytuację jak może, więc otrzymaliśmy 3 comebacki Orange Caramel + solo Rainy (także jej duet z San. E), a za niedługo wyjdzie m/v Lizzy. 

Jeśli chodzi o NU'EST, to do tej pory nie udało im się pobić sprzedaży ich debiutanckiej płyty - z roku na rok liczba sprzedanych krążków spada.

Ara po całym zamieszaniu  z Hello Venus, prawdopodobnie opuściła agencję. Nie zostało to jednak nigdzie oficjalnie potwierdzone, ale nie ukrywam, że jest mi bardzo żal dziewczyny.Marnuje się taki wielki talent...

Do tego możemy dodać, że Juyeon nie odnowiła kontraktu i postanowiła opuścić Pledis jak i After School. W jej ślady poszła koleżanka i była liderka grupy - Kahi. 

Co ja o tym wszystkim myślę? Zaczynam się obawiać, że będzie gorzej. Jeśli pledis nie weźmie sprawy w swoje ręce, nie będzie mogło zapewnić oczekiwanych comebacków i debiutów swoim grupom, co prawdopodobnie będzie się wiązało z:

a) powolnym odejściem członków (tak jak w przypadku Juyeon lub Kahi)

b) rozpadami grup (nie sądzę, że Hello Venus długo przetrwa z narzuconym przez fantagio sexy konceptem)

c) zespoły sobie będą, ale każdy zdąży o nich zapomnieć, przez co nie będą w stanie przynieść oczekiwanych dochodów.

Oczywiście jest nadzieja, że agencja podniesie się z ciężkiej sytuacji finansowej - za to trzymam niezmiernie kciuki i liczę na powroty moich ulubionych zespołów. Oby jednak pozbierali się z tym jak najszybciej.